Dożynki, nazywane niegdyś też wieńcem, wieńcowem lub okrężnem, to uroczysta kulminacja cyklu prac na roli i świętowaniem zakończenia żniw. Obrzęd ten wywodzi się
z czasów przedchrześcijańskich i wiąże się z magią agrarno-wegetacyjną. Jest podziękowaniem za plony i wyrazem nadziei, że powtórzą się one w następnych latach.
Do początków XX wieku dożynki organizował dziedzic we dworze lub najbogatsi gospodarze. W latach międzywojennych zaczęto urządzać także dożynki parafialne, gminne, powiatowe, wówczas gospodarzami dożynek był proboszcz, sołtys, wiejscy działacze.
Podobnie było w minioną niedzilę w Przychojcu na Dożynkach Gminnych. Gospodarzami dożynek był Wójt gminy, Sołtys oraz Starostowie – Gospodarze z Przychojca. Całą uroczystość rozpoczęła msza święta w kościele parafialnym. Część obrzędowa
i artystyczna odbyła się na stadionie sportowym.
Nieodzowną częścią dożynek są tańce. Jest to bardzo ważny element części obrzędowej: po wniesieniu wieńca dożynkowego na scenę, odśpiewaniu pieśni dożynkowych następuje obtańcowanie wieńca. Ta rola przypadła w tym roku Zespołowi „FOLUSZ”. Natommiast wokalną część obrzędu przygotowała „KALINA” z Przychojca do której właśnie przyłączyli się Foluszanie.
Oprócz obtańcowania wieńca, pomiędzy występami śpiewaczymi zespołów z gminy leżajsk, grupa taneczna zaprezentowała w części artystycznej etiudę kujawiaka, zamaszystego oberka oraz polkę warszawską.