Choć faworki kojarzą nam się z karnawałem, to nic nie szkodzi na przeszkodzie, by zrobić je właśnie na wieczorek andrzejkowy. Smakowite warsztaty odbyły się w Ośrodku Kultury w Wierzawicach. Faworki robione były w innej formie niż tradycyjne.
Legenda głosi, że powstanie faworków to czysty przypadek. Młody, nieuważny cukiernik miał przez przypadek wrzucać do rozgrzanego oleju wąskie paski ciasta na pączki. Ciasto to wykształcało się w warkocz, a po doprawieniu cukrem okazało się, że nieuwaga zaowocowała smakowitym ciastkiem. Początkowo faktycznie faworki przygotowywano z ciasta na pączki. Później robiono je z tak zwanego ciasta zbijanego. Zmiana receptury sprawiła, że faworki są lekkie, cienkie i chrupiące.
Nasze faworki zostały wykonane z ciasta francuskiego, a następnie upieczone i posypane cukrem pudrem. Uczestnicy warsztatów przygotowywali formy do pieczenia, poznali konsystencję ciasta oraz formowali faworki w odpowiedni kształt. Te kruche i delikatne ciasteczka posłużyły jako poczęstunek na dyskotece andrzejkowej.